Processed with VSCO with kp1 preset

ZBIÓRKA - PRZYSTANEK KWIATKOWSKIEGO

Zapraszamy na stronę pełną kolarskich emocji, gdzie każde zdjęcie to kawałek historii z Przystanku Kwiatkowskiego w Rzeszowie! To miejsce, które stoi mocno w kolarskiej tradycji od dwóch dekad i gromadzi pasjonatów pedałowania jak magnes. Mój zbiór zdjęć to nie tylko zapis kilometrycznych podbojów, ale także galeria uśmiechów i grymasów, które łączą nas w jedną wielką, pedałującą rodzinę. Bo czy jest coś lepszego niż wspólne pokonywanie tras na dwóch kółkach, mając za towarzystwo równie zakręconych kolarzy? Zdjęcia z Przystanku Kwiatkowskiego to kwintesencja naszej pasji, niezliczone momenty ekscytacji, wzlotów i... czasem dosłownie upadków! Ale kto powiedział, że kolarska droga jest gładka jak asfalt? Czasem trzeba wpaść, żeby wstać... i zrobić jeszcze lepsze zdjęcie! Dołącz do naszej kolarskiej rodziny na ulicy Kwiatkowskiego w Rzeszowie i razem pokazujmy światu, że pasja to nie tylko trzy litery, ale również wiele, wiele kilometrów drogi pełnej przygód i uśmiechów! Na podjazdach chwilę czekamy 🙂 a później rzyganie po ramie 😛

23 listopada 2024

Było nas ośmiu. Każdy inny – różne krwinki, różne hematokryty, jedni na ryżu, drudzy na kebabie. Wielcy, mali, średni – jak klocki LEGO, ale na rowerach. Elita i amatorzy, wszyscy połączeni niezdrową miłością do kolarstwa, czyli cierpienia w pięknych okolicznościach przyrody.

Spotkaliśmy się na przystanku – dłonie uściśnięte, w gaciach ciepło, w głowach nadzieja. Kamil K., nasz dyrektor tras-niespodzianek, zaserwował perełkę: 90 km, z czego ostatnie 40 w śniegu, błocie i innych „atrakcjach”.

Śmialiśmy się, płakaliśmy, ale jechaliśmy. Bo co nas zatrzyma? Wiatr? Śnieg? Przecież to klasyka niedzieli! 🚴‍♂️❄️

Odtwórz wideo

17 listopada 2024

W niedzielę, 17 listopada 2024 roku, w dzień krótszy od nocy, kiedy drzewa były już niemal zupełnie łyse, a ulice szumiały liśćmi jak zaszłe historie z przeszłości, zebraliśmy się tradycyjnie o 10:00 na przystanku przy ul. Kwiatkowskiego. Dyrektor zbiorki, niezrównany Kamil K., znów dostarczył trasę tak dopracowaną, że aż trudno było uwierzyć, że planował ją bez wsparcia NASA. Tym razem jechał na swoim nowym, pięknym i piekielnie szybkim rowerze, na który – jak twierdzi – odkładał już od podstawówki, a który ciął powietrze niczym samurajski miecz w rękach rozbawionego przedszkolaka. Co więcej, na zakrętach trzymał się drogi niczym Formuła 1 na rozgrzanych silikonowych oponach, wzbudzając jednocześnie zazdrość i podziw wśród reszty grupy.

Pogoda? W punkt. Słońce grzało, wiatr czasem pomagał, a czasem testował naszą cierpliwość, ale co tam! Grunt, że humory dopisywały. Każdy cieszył się jak dziecko, że może spędzić ten dzień w gronie elity zbiorkowej – bo, umówmy się, taka zbiorka to coś więcej niż jazda na rowerze. To styl życia, który łączy ludzi z nieco zbyt dużą obsesją na punkcie spandeksu i rowerów za cenę używanego auta.

Podziękowania lecą do Dario M., naszego człowieka od poważnych sprzętowych gestów, za udostępnienie kamery, dzięki której ja, ambasador Van Rysel, mogłem nagrać i zmontować znowu nie taki krótki film z naszej wyprawy. Bo co to za zbiorka bez pamiątki – coś musi zostać dla potomnych, którzy będą się zastanawiać, czemu w listopadzie zamiast siedzieć przy herbacie w domu, szukaliśmy radości na dwóch kółkach.

Ogromne dzięki dla wszystkich za ten dzień pełen śmiechu, żartów i tego specyficznego, pozytywnego szaleństwa, które mamy w sobie tylko my. Oby kolejne zbiorki były równie mocne, równie wesołe i – co najważniejsze – pełne tej wyjątkowej energii, którą potrafi dać tylko rower i najlepsze towarzystwo. 🚴‍♂️🎉

Odtwórz wideo

26 maja 2024

26 maja 2024 roku odbył się piknik rowerowy organizowany przez Stowarzyszenie Młodzieżowe Centrum Współpracy, którego inicjatorem był Dominik Gorzynik. Wydarzenie to przyciągnęło wielu entuzjastów kolarstwa, w tym także profesjonalnych kolarzy z grupy "Zbiórka - Przystanek Kwiatkowskieg". Na zdjęciach możecie zobaczyć naszych wspaniałych sportowców, którzy tego dnia rywalizowali na wymagającym odcinku górskim. Pierwsze miejsce w zawodach zajął Maciej Wydra, który zaprezentował niezwykłą determinację i wytrzymałość. Na drugiej pozycji finiszował Artur Sikora, pokazując świetną technikę i zaciętość. Na trzecim miejscu uplasował się Kamil Kaczmarski, który również wykazał się wysokim poziomem umiejętności i kondycji. Serdecznie gratulujemy wszystkim uczestnikom ich wspaniałych osiągnięć. Podziękowania należą się także organizatorom i wszystkim, którzy przyczynili się do sukcesu tego wydarzenia. Do zobaczenia na kolejnych edycjach pikniku rowerowego!

28 kwietnia 2024

Niedzielna zbiórka 28 kwietnia 2024 przyciągnęła, jak zwykle, pokaźną grupę kolarzy, którzy z zapałem i naładowaną siłą w mięśniach, przybyli na przystanek, gotowi rozpocząć kolejną rowerową przygodę! A początek zapowiadał się wyśmienicie. Pogoda tego dnia była wręcz idealna do pokonywania niezliczonych kilometrów dróg. I rzeczywiście tak było! Od samego początku do końca uśmiech nie schodził z twarzy, a humory towarzyszyły grupie nieprzerwanie. Świeże powietrze wypełniało ich płuca, a słońce rozgrzewało ich plecy, gdy przemierzali malownicze ścieżki i zielone pola. Kolarze sunęli przez krajobrazy, zmieniające się jak w kalejdoskopie, a każdy kilometr był nową przygodą, bez względu na to, czy to był pierwszy raz czy setny, atmosfera była niesamowita. W przerwie na odpoczynek znalazł się też czas na wspólne grupowe zdjęcie, które uwieczniło ten niezapomniany dzień i uśmiechy na twarzach cyklistów.

25 kwietnia 2024

"Kolarska zbiórka o godzinie 17.15 w czwartek? To dopiero początek przygody! 26 kwietnia 2024 roku grupa nieustraszonych kolarzy zebrała się, gotowa na wyzwanie. Trasa prowadziła nas przez malownicze tereny Podkarpacia - gdzie każdy pagórek był pretekstem do kolejnego uśmiechu na twarzy. Ale zanim zaczęliśmy cieszyć się pięknem krajobrazów, napięcie sięgnęło zenitu! Już na samym początku zdarzyła się mała kraksa. Na szczęście, skończyło się na drobnych obtarciach i kilku dziurach w niedzielnych strojach. To dopiero początek, prawda?

Niektórzy mówią, że prawdziwy kolarz nosi swoje blizny z dumą. A my? Mamy nawet kilka dziur na niedzielnych strojach, które z całą pewnością będą wspomnieniem na długie lata! Ale czy to nas zatrzymało? Oczywiście, że nie! Bo kolarska pasja nie zna granic, nawet jeśli czasem trzeba się pokłócić z drogą. Te dziury na strojach? To po prostu dowód naszej determinacji i wytrwałości, nawet w obliczu wyzwań. Każda historia ma swoje niedoskonałości, ale to właśnie one dodają kolorytu naszym wspomnieniom Nic nie było w stanie zatrzymać naszej radosnej energii! Po szybkiej reperacji ruszyliśmy dalej, pełni determinacji i uśmiechów na twarzach. Rozmowy rozbrzmiewały wśród drzew, a każda kolejna górka była okazją do wzmożonej endorfinowej eksplozji! W końcu dotarliśmy do punku B (końca trasy), pełni dumy z pokonanego dystansu i jeszcze większej dawki dobrej zabawy. Kolarska zbiórka co czwartek? Brzmi jak idealny sposób na odkrywanie piękna przyrody i kolarskich przygód!"

Odtwórz wideo

23 kwietnia 2024

Odtwórz wideo

21 kwietnia 2024

18 kwietnia 2024

16 kwietnia 2024

14 kwietnia 2024

Odtwórz wideo
Odtwórz wideo
Odtwórz wideo
Odtwórz wideo
Odtwórz wideo
Odtwórz wideo